W uzupełnieniu
do wpisu:
TV w Internecie
oglądam więcej niż sporadycznie ale dziś chciałem pooglądać
mecz Barcelona vs Chelsea i nie potrafiłem uruchomić sopcasta.
Ostatecznie zadziałał sposób podany na blogu
Mateusza Wójcika,
tj. poprzez uruchomienie skryptu (lekko zmieniony przez dodanie
if-then-else-fi
):
#!/bin/bash if [ $1 ] then sp-sc $1 3908 8908 > /dev/null & echo "Poczekaj 20 sekund na scachowanie danych i otworzenie odtwarzacza..." sleep 20 mplayer http://localhost:8908/tv.asf echo "Zamykanie polaczenia..." killall sp-sc else echo "Podaj kanał..." fi
Adres kanału znalazłem na stronie http://www.soccer-live.pl/
.
Nie do końca legal, chyba. Ściągnąłem rpm polecany na tym blogu. Zainstalowałem:
rpm -Uvh qsopcast-0.3.1-1mgc.i686.rpm
Teraz można uruchomić program podając qsopcast
. Trzeba
tylko zmienić konfigurację podając adres listy kanałów jako
http://www.sopcast.com/gchlxml
(Config|Config
). Zmieniłem też program do oglądania na
mplayer (też w zakładce Config|Config
). Kłopot tylko
z wyborem kanału. Opisywany na blogach sposób (np. tu) przez
konfigurację FF via about:config
nie działa.
No i oglądam MU vs Barcelona; na razie jest 1:0 a strzelił Paul Scholes.
A raczej gdzie jest zameldowany. Właśnie sobie uświadomiłem widząc w TV premiera w kuchni przed Wigilią bodajże, że nigdy nie widziałem go na ,,żywo'' mimo, że obaj mieszkamy w całkiem małym mieście. Nawet prezydenta Sopotu widziałem i to nago. On mnie zresztą też w tym stanie widział, bo spotkanie było w szatni basenu MOSiR:-). No więc wygląda na to, że Tusk to nie z mojej dzielni jest. A z jakiej? Wpisanie w google: Tusk+Sopot jest zbyt trywialne. Spróbowałem: Tusk+pozew. Na pozwie musi być adres a wielcy ludzie lubią się procesować albo na nich pozwy piszą. No i faktycznie jest (kopia). Skarżący wygląda wprawdzie na pieniacza a pozew hmm... Absurdalnie... A może nie... Media nawet niektórych takich promują. Widocznie jednak pan TB niewłaściwą osobę pozwał więc nie został sławny:-)
Ale adres jest i wygląda na prawdziwy.