Dysk nowy kupiłem Samsung Evo 1T msata bo taki mam interfejs w moim NUCu.
Z tej okazji wymyśliłem sobie nie tylko zmienić dysk, ale także używaną wersję Linuksa, bo Fedora, której byłem wierny od początku (od 1999 r czyli 20 lat) ostatnio mnie mocno zaczęła wkurzać niedoróbkami (na przykład kompletnie dupiata obsługa mojej drukarki w wersji FC29, podczas gdy w wersji FC21 było zupełnie dobrze; usunięcie starych całkiem fajnych programów i zastąpienie ich czymś innym ale wcale nie lepszym). Może Debian będzie lepszy? Zresztą o tyle Debian dla mnie nie jest czymś zupełnie nowym, że używam go na serwerach (Sheeva/Raspberry.)
Po krótkiej konsultacji z Internetem, ściągnąłem 64-bitową wersję
pn. netinst (czyli mówiąc konkretnie stosowny plik ze strony https://www.debian.org/CD/netinst/
).
Skopiowałem toto po prostu na USB (cf
Preparing a USB stick
using a hybrid CD or DVD image)
# cp debian.iso /dev/sdX # sync
USB odpalił i bez problemu zainstalował system na dysku. Teraz dociągnąłem programy, z których korzystam:
apt update apt emacs mc texlive evince gimp imagemagick vlc gpsbabel r-base \ r-base-dev gretl sshfs apt install chromium-driver python-selenium python3-selenium apt install dia dia-common fontforge xpdf apt install git gpsprune libclang-dev libxml2-utils apt install mlocate python-tweepy python3-tweepy apt install qgis ## r-cran-ggplot2 spowodowało zainstalowanie prawie wszystkiego ## zaczynającego się od r-cran (i dobrze) apt install r-cran-ggplot2 r-cran-tibble apt install sqlite sqlite3 apt install thunderbird apt install vim apt install xscreensaver apt install xsltproc
Ręcznie doinstalowałem dwa programy, których nie ma w repozytoriach debiana:
## Google chrome dpkg -i google-chrome-stable_current_amd64.deb ## Rstudio dpkg -i rstudio-1.2.5019-amd64.deb
Z jakiś powodów znikły niektóre fonty w Firefoksie (który jest oryginalnie domyślną przeglądarką w systemie) na niektórych stronach (na Twitterze wszystkie, same rysunki wyświetlał). Konsultacje z google w temacie okazały się nieskuteczne więc zrobiłem reinstall:
apt remove firefox-esr apt install firefox-esr
Problem zniknął. Pojawił się też (na etapie instalowania pakietów R na przykład) dziwny komunikat o niemożliwości zainstalowania pakietu, bo cośtam z podpowiedzią żeby wykonać:
apt --fix-broken install
i faktycznie po wykonaniu powyższego, pakiety dały się instalować.
Przenoszę pliki konfiguracyjne i startowe i modlę się żeby nie trzeba było za dużo zmieniać.
Problem #1: inaczej działają pliki startowe basha (.bash_profile
w szczególności
w ogólnie nie jest czytany za to czytany jest .profile
).
Problem #2: emacs w trybie nxml
pluje błędem:
symbol's function definition is void: string-to-int, bo
string-to-int has been an obsolete function since Emacs 22.1, and it was removed in 26.1.
A ja miałem tak skonfigurowanego Emacsa, że nie korzystał z dystrybucyjnej (że tak powiem)
wersji nxml
, tylko ładował starą kopię umieszoną w ~/.emacs-local
Zmieniam i działa. Przy okazji robię niewielki porządek w .emacs
.
Wnioski: pierwsze koty za płoty zachęcające, Zobaczymy co będzie dalej bo jeszcze nie uruchomiłem wszystkiego czego używałem na starym systemie.
BTW: Ten post wysłany jest już z nowego systemu (za pomocą tych samych skryptów, które używałem w starym.)
Niedawno zdecydowałem się na upgrade i stanęło na Intel NUC, konkretnie model D54250WYKH wyposażony w procesor Core i5-4250U/Haswell (nieobciążony pobiera podobno 6 watów!). Jak wiadomo NUC sprzedawany jest jako tzw. kadłubek/barebone zatem trzeba samodzielnie dokupić i zamontować dysk oraz pamięć RAM. Intel coś tam rekomenduje i jest dostępna na stosownej stronie (URL tej strony można znaleźć w kartonie z NUCem) lista zweryfikowanego sprzętu, ale ja wybrałem coś czego na liście nie było: pamięć 2x Kingston SODIMM PC-1600 DDR3L 4GB CL11 KVR16LS11/4 oraz dysk SSD Samsung 850 EVO (500 Gb) z interfejsem SATA bo taki miałem (domyślnym jest mSATA, z tym że obudowa D54250WYKH jest na tyle duża, że pozwala na instalację dwóch dysków, a system może być uruchamiany z obu).
NUC ma w środku wiatrak i do tego ten wiatrak całkiem wyraźnie słychać -- być może jestem przewrażliwiony bo są też opinie w stylu: jest praktycznie niesłyszalny gdy pracuje. Usiłowałem zmniejszyć prędkość wiatraka poprzez stosowne ustawienia BIOSa (zmiana control mode na manual plus zmniejszenie duty cycle z fabrycznych 40% na 30%, por. Intel NUC DN2820FYKH Bay Trail System Review) i wtedy faktycznie komputer działał ciszej, ale temperatura procesora (pod obciążeniem) potrafiła wzrosnąć do 85 stopni.
Nie po to kupowałem dysk SSD żeby coś mi się tam kręciło -- za następne 300 PLN kupiłem obudowę Akasa Newton X fanless case. Obudowa jest większa od oryginalnej i znacząco cięższa (1,3 kg wg producenta), ale faktycznie pozwala na wyłączenie wiatraka (podczas przekładania płyty do nowej obudowy wiatrak został odkręcony zresztą). Temperatura procesora jaką odnotowałem nigdy nie była wyższa od 55 stopni a zwykle znajduje się w przedziale 35--45 stopni.
Z instalacją Fedory 21 -- bo takiej wersji Linuksa używam, nie było żadnych problemów (z okładnością do błędów Fedory). Aby móc dalej korzystać z wiekowej drukarki HP6P kupiłem na Allegro za całe 9,90 PLN przejściówkę pn. konwerter kabel USB 2.0 wtyk--LPT gniazdo DB25 ponieważ NUC nie posiada gniazda LPT/IEEE 1284. Konwerter zadziałał od pierwszego strzału, co było miłym zaskoczeniem.
Drobny problem wystąpił z równie wiekowym skanerem Canon LIDE 25, który wieszał się po zeskanowaniu jednej strony. Się okazało, że powodem jest błąd w programie XSane/sane-backends w wersji 1.0.24. Rozwiązaniem było ściągnięcie z githuba i skompilowanie wersji 1.0.25.
Recenzji NUCa jest w Internecie multum, np. tutaj.