Zainstalowałem sobie (i Elce też) Dropboksa. Sprytny program i podoba mi się.
Po bezproblemowej instalacji w górnym panelu pojawiła się ikona Dropboksa, po kliknięciu
w którą można zarządzać kontem za pomocą nautilus
a.
Ja po prostu kopiuję pliki z poziomu basha do
katalogu ~/Dropbox/
, bo tak jest szybciej.
Pliki z katalogu ~/Dropbox/Public/
są dostępny z zewnątrz.
Nie jest oczywiste w pierwszej chwili pod jakim adresem, ale można
to ustalić empirycznie klikając w ikonę Dropboksa,
następnie prawy-klik na pliku→ Dropbox→ Copy Public Link.
Wklejamy przez Paste/Wklej oczywiście. Procedura prosta, tyle że klikanie męczy...
Dla plików `epl112_2120369.jpg' oraz `How to use the Public folder.txt' wyszło odpowiednio:
http://dl.dropbox.com/u/61315145/epl112_2120369.jpg http://dl.dropbox.com/u/61315145/How%20to%20use%20the%20Public%20folder.txt
Co by wskazywało, że URL jest tworzony według schematu:
http://dl.dropbox.com/u/id_użytkownika/nazwa_pliku
.
Gdm
się uruchamia i tyle. Działa mysz,
ale z klawiatury
nic się nie wpisze, więc nie da się siłą rzeczy zalogować.
Problem pojawił się nagle, nic nie aktualizowałem ostatnio, itp.
Po pierwsze loguję się w trybie tekstowym (runlevel 3). Następnie:
W momencie startu, kiedy system wyświetla na ekranie Boot from
...
naciskam klawisz Del
. Na ekranie pojawia się
menu gruba, np.:
Fedora (2.6.42.3-2.fc15.i686) Fedora (2.6.41.10-3.fc15.i686) Fedora (2.6.41.9-1.fc15.i686)
e
. Pojawia się menu zawierające (przykładowo):
root (hd0,0) kernel /boot/vmlinuz-2.6.42.3-2.fc15.i686... initrd /boot/initramfs-2.6.42.3-2.fc15...
vmlinuz
,
naciskam znowu e
i dopisuję 3
na końcu
wiersza. Naciskam Enter
, a potem b
(boot).
Doinstalowuję kdm
:
yum install kdeutils-libs kdeutils kdm
Byłem uprzejmy przy instalacji FC15 kdm
a usunąć, bo jego
obecność wymaga zainstalowania m.in. programu (demona)
gpsd
, który z kolei -- jeżeli zostanie uruchomiony -- gryzie
się z -- intensywnie wykorzystywanym przeze mnie -- programem
gspbabel
. No więc skoro się gryzie i skoro nie jest mi do
niczego nie potrzebny, to go wywaliłem, ale być może to był
błąd. (Inna sprawa że zależność pomiędzy menedżerem logowania
a programem do obsługi urządzeń GPS wydaje się czymś,
hmmm... absurdalnym.)
Teraz reboot i wszystko działa.
Podobno plik /etc/sysconfig/desktop
deklaruje
menedżera logowania oraz typ środowiska graficznego.
Zajrzałem do środka /etc/sysconfig/desktop
:
less /etc/sysconfig/desktop DESKTOP="KDE" DISPLAYMANAGER="KDE"
Programy →Administracja→Narzędzie przełączania środowisk.
Było KDE
, ustawiłem na Xfce
. Po restarcie:
less /etc/sysconfig/desktop DESKTOP="KDE" DISPLAYMANAGER="KDE"
Hmm..., jakby nic się nie zmieniło. Ale to co widzę na pulpicie to
na oko Xfce
a nie KDE
.
Dokumentacja Fedory
określa, że wartościami dla DESKTOP
mogą być tylko GNOME
lub KDE
.
Widocznie
zmiana środowiska jest dokonywana
w inny sposób a zawartość /etc/sysconfig/desktop
jest (częściowo) ignorowana.
Pozostaje pytanie: czemu rozjechał się GDM?