W oryginalnej scenie z Misia (1980): ,,Nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi?''.
Może by i było śmieszne ale primo akurat ten oszust nie jest bynajmniej szatniarzem a po drugie nie prowadzi prywatnego biznesu, tylko utrzymują go podatnicy...
A oglądającym to 30 lat temu się wydawało, że film opisuje patologie tzw. PRLu. Naiwni...
Oryginalna scena z szatni jest tutaj.
Eugenics
is the science
which deals with all the influences that improve the inborn
qualities of race; also with those
that develop them to the utmost adventure
-- Francis Galton 1904
Ostatnia ofensywa lobbystów od in vitro napędzia też wiatru oszołomom spod znaku sierpa i młota. Własnie się taki jeden -- niejaki Żakowski -- objawił twierdząc, że ,,Eugenika była częścią idei (sic!) nazistowskiej''. Co oczywiście jest prawdą, ale nie całą bo powyższe zdanie, umiejętnie sformułowane i podane w stosownym kontekście większość nie pasjonujących się tematem odczyta, iż była częścią wyłącznie owej N-idei. Jest to jednym słowem zwyczajna i w miarę prostacka manipulacja...
Problemem bowiem każdego postępaka jest jak wiadomo, że ww. Eugenika była częścią nauki i to bynajmniej bez przedrostka pseudo. Pseudo to została post factum, a przedtem była to nauka przez duże Ny.
Adolf Hitler, był jak byśmy to dziś powiedzieli racjonalistą, odrzucał bzury i gusła, wyznawał światopogląd naukowy. A Holokaust zaczął się od Vernichtung von lebensunwertem Leben, które IMHO niczym specjalnie nie różni się od dzisiejszej eutanazji...
No prawie do Afganistanu... Kierunek się zgadzał, ale dojechałem tylko do Miszewa.
Filmik jest tutaj: #3 | #2 | #1.
Tytuł zapożyczony od Roberta Frippa z płyty The Bridge Between.
W ekspresowym trybie uchwalono przed chwilą, co następuje:
środek zastępczy -- substancję pochodzenia naturalnego lub syntetycznego w każdym stanie fizycznym lub produkt, roślinę, grzyba lub ich część, zawierające taką substancję, używane zamiast środka odurzającego lub substancji psychotropowej lub w takich samych celach jak środek odurzający lub substancja psychotropowa, których wytwarzanie i wprowadzanie do obrotu nie jest regulowane na podstawie przepisów odrębnych...
Takie mam w/z powyższym pytanie szczegółowe:
A pytanie ogólne to takie czy jesteśmy już w tym Zbirze, ale jeszcze o tym nie wiemy? A dowiemy się jak p. Premier odkrywszy, że środki zastępcze (cokolwiek to znaczy) można też nabyć przez WWW wyda z soboty na niedzielę kolejny ukaz.
I do tego ten cały (obliczony na kogo? Zwolenników Populistów Obciachowych aka Sierot PO cudzie...?) sztafaż -- mam w szczególności na myśli tę nieszczęsną, Putinowską w stylu, naradę Prezydenta, Marszałków Sejmu i Senatu + Jego oczywiście.... Zabrakło tylko Szefa Sztabu Generalnego (ze sztabem), Komendanta Głównego Policji (ze wszystkimi zastępcami) i umyślnego z dużym czerwonym telefonem, łączącym z Brukselą na oczach zachwyconych SPC.
A tak bardziej poważnie: świetna ustawa do wykańczania konkurencji albo egzekwowania haraczu: przykładowo ,,Y'' może złożyć doniesienie (lub zagrozić, że to zrobi), iż ,,X'' handluje ,,podejrzaną substancją'', a ,,X'' może zwijać interes, jeżeli ,,Y'' ma dobre układy w powiecie. Bo Polska powiatowa jak wygląda, to chyba po tzw. sprawie Olewnika nawet SPC nie powinni mieć wątpliwości...
Dopisane 9 października 2010:
Ten pan już nigdy nikomu nie sprzeda dopalaczy,
w oryginale:
[niejaki p. Bratko] ,,będzie siedział, będzie
penalizacja z tego tytułu, na 100 procent.''
-- Zbigniew Tusk vel Donald Ziobro
Po prostu dobre pomysły trzeba naśladować:-)
Nabyłem dla pewnych celów książkę pn. Praca magisterska licencjat... Może nie powinienem z uwagi na błąd w tytule? Ale tania była...
Jest to kolejny bubel tego szajsowatego wydawnictwa CeDeWu (CeDeWu wydawnictwa fachowe), o którym już kiedyś napisałem z okazji wydania innego gniota.
Aha jako ciekawostkę dodam, że książka nie ma daty wydania (brak daty wydania, bdw), zatem:
Zenderowski R. (bdw), Praca magisterska licencjat. Krótki przewodnik po metodologii pisania i obrony pracy dyplomowej, Warszawa, Wydawnictwo CeDeWu. ISBN 978-83-7556-144-9.