Banalny dokument:
\documentclass[a4page]{book} \usepackage{fontspec} %<-- włącza LM wymaga xetexa \begin{document} Hopla \end{document}
Przy kompilacji XeLaTeXem (fontspec
nie działa ze zwykłym LaTeXem) spowodował
komunikat o brakującym pakiecie expl3.sty
oraz xparse.sty
.
[Używam TL2010 a konkretnie tzw. GUST scheme, zainstalowane poprzez WWW.]
Aby dociągnąć brakujące pakiety
skorzystałem po raz pierwszy w życiu z tlmgr
.
$ tlmgr search --global expl3 tlmgr: package repository http://dante.ctan.org/tex-archive/systems/texlive/tlnet expl3 - Packages supporting LaTeX3 programming conventions. siunitx - A comprehensive (SI) units package. unicode-math - Unicode mathematics support for XeTeX and LuaTeX. xpackages - High-level LaTeX3 concepts. $ tlmgr search --global xparse tlmgr: package repository http://dante.ctan.org/tex-archive/systems/texlive/tlnet xpackages - High-level LaTeX3 concepts. $ tlmgr install expl3 tlmgr: package repository http://dante.ctan.org/tex-archive/systems/texlive/tlnet [1/1, ??:??/??:??] install: expl3 [2513k] tlmgr: package log updated at /usr/local/texlive/2010/texmf-var/web2c/tlmgr.log running mktexlsr ... done running mktexlsr. $ tlmgr install xpackages tlmgr: package repository http://dante.ctan.org/tex-archive/systems/texlive/tlnet [1/1, ??:??/??:??] install: xpackages [2401k] tlmgr: package log updated at /usr/local/texlive/2010/texmf-var/web2c/tlmgr.log running mktexlsr ... done running mktexlsr.
W oryginalnej scenie z Misia (1980): ,,Nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi?''.
Może by i było śmieszne ale primo akurat ten oszust nie jest bynajmniej szatniarzem a po drugie nie prowadzi prywatnego biznesu, tylko utrzymują go podatnicy...
A oglądającym to 30 lat temu się wydawało, że film opisuje patologie tzw. PRLu. Naiwni...
Oryginalna scena z szatni jest tutaj.
Do wpisywania literalnych fragmentów tekstu używam otoczenia
Verbatim
z pakietu fancyvrb
. Otoczenie to m.in. może
być wstawione do przypisu oraz jest możliwość umieszczania
w tekście literalnym poleceń formatujących. To drugie przydaje się przykładowo w sytuacji
gdy w opisie składni jakiegoś języka pewne fragmenty są meta, tj. nie należy
przepisywać ich literalnie ale oznaczają pewne pojęcia (jak dajmy na to
element replaceable
wewnątrz
literallayout
w Docbook), przykładowo:
\begin{list}{punktor}{deklaracje} zestawienie \end{list}
Można wpisać:
\begin{Verbatim}[commandchars=@\{\}] \begin{list}{@emph{punktor}}{@emph{deklaracje}} @emph{zestawienie} \end{list}
Jeżeli fragmenty literalne mają być mniejsze
to można dopisać po przecinku fontsize=\small
. Inną potencjalnie
przydatną opcją jest numerowanie wierszy:
\begin{Verbatim}[commandchars=@{},fontsize=\small,numbers=left] \begin{list}{@emph{punktor}}{@emph{deklaracje}} @emph{zestawienie} \end{list}
Numery nie muszą się zaczynać od 1. Opcja firstnumber
pozwala
na kontynuację. Można w szczególności wpisać firstnumber=last
i numerowanie rozpocznie się od wartości o 1 większej niż ostatni wiersz
w poprzednim otoczeniu Verbatim
.
Można też wykorzystując polecenie \fvset
zdefiniować
powtarzające się opcje globalnie a nie wpisywać je za każdym razem:
\usepackage{fancyvrb} \VerbatimFootnotes % <-- verbatim można umieszczać w przypisie \DefineShortVerb{\"} % <-- krótka forma zapisu "foo" zamiast \verb@foo@ \fvset{commandchars=¤´˝} \makeatactive \newenvironment{literalexample}{\begingroup \endgraf \small \medskip \Verbatim}% {\endVerbatim \par \medskip \endgroup \@doendpe } \makeatother \begin{document} \begin{literalexample} \@startsection{¤emph´nazwa˝}{¤emph´poziom˝}{¤emph´wcięcie˝}{¤emph´odstęp-przed˝}{¤emph´odstęp-po˝}{¤emph´styl˝} \end{literalexample}
W powyższym przykładzie \@doendpe
powoduje, że
w pierwszym akapicie po otoczeniu literalexample
nie będzie wcięcia.
\Verbatim
i \endVerbatim
,
to otoczenie Verbatim
zapisane w postaci pary poleceń (każde otoczenie LaTeXa można
zapisać jako
\Otoczenie
i \endOtoczenie
.
Ponieważ w kodzie LaTeXa praktycznie występują wszystkie znaki z klawiatury
jako commandchars zastosowałem znaczki z górnej połówki ASCII:
¤
(dziesiętnie 164) ´
(180) oraz ˝
(189).
Można by stosować np. ¤{}
, ale wolałem nie używać {}
w roli ograniczników do ¤
, żeby mi się nie mieszało z nawiasami
klamrowymi wstawionymi literalnie.
Teraz większy przykład, jak to działa
%& --translate-file=il2-pl \documentclass[a4page]{book} \usepackage{fancyvrb} \fvset{commandchars=¤´˝} \usepackage{polski} \begin{document} \begin{Verbatim} \begin{list}{¤emph´punktor˝}{¤emph´deklaracje˝} ¤emph´zestawienie˝ \end{list} \end{Verbatim} \end{document}
Znaczki ¤´
oraz ˝
wstawiam w Emacsie wciskając
C-c [
oraz C-c ]
.
W tym celu w .emacs
zdefiniowałem co następuje:
(defun insert-commandchars-open () "Insert sequence of characters character 164-180" (interactive) (insert "¤emph´") ) (defun insert-commandchars-close () "Insert sequence of characters character 189" (interactive) (insert "˝") ) (global-set-key "\C-c\C-[" 'insert-commandchars-open) (global-set-key "\C-c\C-]" 'insert-commandchars-close)
Teraz jeżeli byśmy na-rympał chcieli to używać z opcją utf-8
albo latin2
pakietu inputenc
, to no-way:
\documentclass[a4page]{book} \usepackage[utf8]{inputenc} \usepackage{lmodern} \usepackage[T1]{fontenc} \usepackage{fancyvrb} \fvset{commandchars=¤´˝} \usepackage{polski} \begin{document} \begin{Verbatim} \begin{list}{¤emph´punktor˝}{¤emph´deklaracje˝} ¤emph´zestawienie˝ \end{list} \end{Verbatim} \end{document}
LaTeX zgłasza błąd:
! Package inputenc Error: Keyboard character used is undefined
BTW: zapewne \fvset{commandchars=@\{\}}
zadziała, ale nie
chce mi się sprawdzać...
Można spróbować też XeTeXa:
\documentclass[a4page]{book} \usepackage{fontspec} %<-- włącza LM wymaga xetexa \usepackage{fancyvrb} \fvset{commandchars=¤´˝} \usepackage{polski} \begin{document} \begin{Verbatim} \begin{list}{¤emph´punktor˝}{¤emph´deklaracje˝} ¤emph´zestawienie˝ \end{list} \end{Verbatim} \end{document}
Działa...
Eugenics
is the science
which deals with all the influences that improve the inborn
qualities of race; also with those
that develop them to the utmost adventure
-- Francis Galton 1904
Ostatnia ofensywa lobbystów od in vitro napędzia też wiatru oszołomom spod znaku sierpa i młota. Własnie się taki jeden -- niejaki Żakowski -- objawił twierdząc, że ,,Eugenika była częścią idei (sic!) nazistowskiej''. Co oczywiście jest prawdą, ale nie całą bo powyższe zdanie, umiejętnie sformułowane i podane w stosownym kontekście większość nie pasjonujących się tematem odczyta, iż była częścią wyłącznie owej N-idei. Jest to jednym słowem zwyczajna i w miarę prostacka manipulacja...
Problemem bowiem każdego postępaka jest jak wiadomo, że ww. Eugenika była częścią nauki i to bynajmniej bez przedrostka pseudo. Pseudo to została post factum, a przedtem była to nauka przez duże Ny.
Adolf Hitler, był jak byśmy to dziś powiedzieli racjonalistą, odrzucał bzury i gusła, wyznawał światopogląd naukowy. A Holokaust zaczął się od Vernichtung von lebensunwertem Leben, które IMHO niczym specjalnie nie różni się od dzisiejszej eutanazji...
No prawie do Afganistanu... Kierunek się zgadzał, ale dojechałem tylko do Miszewa.
Filmik jest tutaj: #3 | #2 | #1.
Tytuł zapożyczony od Roberta Frippa z płyty The Bridge Between.
Dokumentacja do pakietu fancyhdr jest taka sobie więc poniżej krótka instrukcja jak się nim posługiwać
W pakiecie fancyhdr pagina jest dzielona na trzy części:
lewą (L
), środkową (C
) i prawą (R
).
Układa graficzny paginy może być odzielnie definiowany dla
stron parzystych (E
) oraz nieparzystych (O
).
Polecenie fancyhead
pozwala na definiowanie zawartości tych
części za pomocą opcjonalnego argumentu, przykładowo:
\fancyhead[LE,RO]{...} %% lewy-na-parzystej oraz prawy-na-nieparzystej \fancyhead[RE]{...} %% prawy-na-parzystej
Dopuszczalna jest oczywiście każda kombinacja obszar-paginy--strona.
W stylu fancy
domyślnie kreślone są kreski: pod paginą górną
o grubości równej \headrulewidth
(domyślnie o grubości 0,4 pt) oraz nad paginą
dolną o grubości równej \footrulewidth
(domyślnie 0 pt).
Typowa pagina ma na zewnętrznych marginesach (LE
, RO
) numery
stron , a na wewnętrznych (LO
, RE
)
tytuł chapter/section.
Taki sposób formatowania można osiągnąć
stosując poniższe deklaracje:
\pagestyle{fancy} %% deklarujemy styl "fancy" \fancyhead{} \fancyfoot{} %% "zresetuj" zawartość pagin \renewcommand{\chaptermark}[1]{\markboth{#1}{}} \renewcommand{\sectionmark}[1]{\markright{\thesection\ #1}} \fancyhead[LE,RO]{\normalfont \small \thepage} \fancyhead[LO]{\normalfont \small \itshape \rightmark} \fancyhead[RE]{\normalfont \small \itshape \leftmark} \fancypagestyle{plain}{\fancyhead{}\renewcommand{\headrulewidth}{0pt}} %% ustaw paginy dla stylu plain
Na stronach tytułowych rozdziałów LaTeX wykonuje
\pagestyle{plain}
, w wyniku czego -- czy tego chcemy czy nie -- wstawiany jest w paginie dolnej
numer strony. Deklaracja \fancypagestyle{plain}
dotyczy właśnie stron z zadeklarowanym
standardowym stylem plain
(np. stron z tytułami rozdziałów).
Dla takich stron: \fancyhead{}
,,resetuje paginy''
a \headrulewidth
usuwa kreskę.
W ekspresowym trybie uchwalono przed chwilą, co następuje:
środek zastępczy -- substancję pochodzenia naturalnego lub syntetycznego w każdym stanie fizycznym lub produkt, roślinę, grzyba lub ich część, zawierające taką substancję, używane zamiast środka odurzającego lub substancji psychotropowej lub w takich samych celach jak środek odurzający lub substancja psychotropowa, których wytwarzanie i wprowadzanie do obrotu nie jest regulowane na podstawie przepisów odrębnych...
Takie mam w/z powyższym pytanie szczegółowe:
A pytanie ogólne to takie czy jesteśmy już w tym Zbirze, ale jeszcze o tym nie wiemy? A dowiemy się jak p. Premier odkrywszy, że środki zastępcze (cokolwiek to znaczy) można też nabyć przez WWW wyda z soboty na niedzielę kolejny ukaz.
I do tego ten cały (obliczony na kogo? Zwolenników Populistów Obciachowych aka Sierot PO cudzie...?) sztafaż -- mam w szczególności na myśli tę nieszczęsną, Putinowską w stylu, naradę Prezydenta, Marszałków Sejmu i Senatu + Jego oczywiście.... Zabrakło tylko Szefa Sztabu Generalnego (ze sztabem), Komendanta Głównego Policji (ze wszystkimi zastępcami) i umyślnego z dużym czerwonym telefonem, łączącym z Brukselą na oczach zachwyconych SPC.
A tak bardziej poważnie: świetna ustawa do wykańczania konkurencji albo egzekwowania haraczu: przykładowo ,,Y'' może złożyć doniesienie (lub zagrozić, że to zrobi), iż ,,X'' handluje ,,podejrzaną substancją'', a ,,X'' może zwijać interes, jeżeli ,,Y'' ma dobre układy w powiecie. Bo Polska powiatowa jak wygląda, to chyba po tzw. sprawie Olewnika nawet SPC nie powinni mieć wątpliwości...
Dopisane 9 października 2010:
Ten pan już nigdy nikomu nie sprzeda dopalaczy,
w oryginale:
[niejaki p. Bratko] ,,będzie siedział, będzie
penalizacja z tego tytułu, na 100 procent.''
-- Zbigniew Tusk vel Donald Ziobro
Po prostu dobre pomysły trzeba naśladować:-)
Nabyłem dla pewnych celów książkę pn. Praca magisterska licencjat... Może nie powinienem z uwagi na błąd w tytule? Ale tania była...
Jest to kolejny bubel tego szajsowatego wydawnictwa CeDeWu (CeDeWu wydawnictwa fachowe), o którym już kiedyś napisałem z okazji wydania innego gniota.
Aha jako ciekawostkę dodam, że książka nie ma daty wydania (brak daty wydania, bdw), zatem:
Zenderowski R. (bdw), Praca magisterska licencjat. Krótki przewodnik po metodologii pisania i obrony pracy dyplomowej, Warszawa, Wydawnictwo CeDeWu. ISBN 978-83-7556-144-9.
Dziś przypadkowo odkryłem dzięki korespondencji z kol. Rafim, iż serwis DynDNS, z którego usług korzystam zmienił reguły gry, a mianowicie większość fajnych domen, które były dostępne za free jest teraz płatna, w tym ta której ja używam tj. pinkaccordions.homelinux.org. DynDysy twierdzą, w oświadczeniu z okazji zmiany, że dopóki konto nie wygaśnie to można je używać i go nie skasują. A może wygasnąć wtedy gdy przez 30 dni nie będzie używane. Czym prędzej zatem zmieniłem też ustawienia w Tomato Basic → DDNS → Auto refresh every 28 days na every 3 dni.
W sumie zawsze tak było, że mogli skasować po 30 dniach nieużywania, ale jakoś na to nie zwracałem uwagi. Ponieważ w UPC adres IP zmienia się bardzo rzadko, 28 dni to prawie miesiąc więc chyba lepiej częściej manifestować, że się korzysta.
Jak by skasowali to też nie byłoby tragedii, raptem 15 USD/rok. What comes free has no guarantee jak mówią...