Dziś skończył się Tour de France. Wygrała drużyna Discovery Channel i Alberto Contador. Nie jest natomiast jasne na jakiej podstawie usunięto, bo chyba tak należy to określić, Michael Rasmussena. Zawodnika, który był liderem aż do etapu numer 16 i zdecydowanym faworytem do końcowego sukcesu. Być może czegoś nie wiem, ale z tego co wiem nie popełnił on żadnego czynu zabronionego regulaminami UCI czy TdF. Wiele wskazuje za to, że padł ofiarą bałaganu i/lub kłótni pomiędzy działaczami UCI i TdF oraz histerii antydopingowej rozpętanej przez media.
Dla mnie jest to największy skandal a Contador dołączył do takich dziwnych zwycięzców z przypadku typu Rogera Walkowiaka.
W sobotę (28 lipca) mój Garmin Geko 301 na chwilę się przestawił magicznie i rejestrował --przez dłuższy czas--położenie co sekundę. Powstały w rezultacie ślad (trace) miał ca 0,5Mb, znacząco więcej niż normalnie. Ponieważ stało się to po raz pierwszy byłem nieco zaskoczony, co z tym fantem począć. Wysyłanie tego do mojego repozytorium tras rowerowych nie miało sensu. Po krótkiej interakcji z Google znalazłem sposób na rozwiązanie mojego problemu na stronie wiki.openstreetmap.org:
gpsbabel -i gpx -f plik-we.gpx -x simplify,count=500 -o gpx -F plik-wy.gpx